Thandor
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


IP - 46.105.133.121(ts3)
 
IndeksPortalLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Lud Cubo - zapomniana opowieść

Go down 
AutorWiadomość
JestemStefan




Liczba postów : 2
Join date : 11/01/2012

Lud Cubo - zapomniana opowieść Empty
PisanieTemat: Lud Cubo - zapomniana opowieść   Lud Cubo - zapomniana opowieść I_icon_minitimeSro Sty 11, 2012 10:03 pm

Dawno, dawno temu... Dawniej niż pamięta którykolwiek z mieszkańców królestwa Thandor, żył na pustynnych ziemiach lud Cubo***. Byli to ludzie wykształceni i ogromnie religijni...
Według ich wierzeń cały świat został stworzony przez tajemniczą istotę zwaną Notch, która w swej nieskończonej mądrości nadała światu 3 wymiary. Wielki Notch dokonał tego dzięki potężnej, supernowoczesnej maszynie zbudowanej z piasku****. Od tego czasu każdy element świata jest zbudowany z sześcianów.
(Oczywiście nowożytni naukowcy negują tą teorię, ponieważ po pierwsze stworzenie takiej maszyny byłoby niewykonalne z powodu zbyt małej ilości okienek w Craftboxie, a po drugie Stwórca musiałby żyć w świecie złożonym z nie-sześcianów, który byłby zbyt chaotyczny i niestabilny)
Swojemu stwórcy zbudowali piękną świątynie na szczycie Pirytowej***** Wieży. W ich mieście żyło się dostatnie i wygodnie dzięki nowoczesnym (jak na te czasy) wynalazkom.
Tak było kiedyś. Czasy świetności ludu Cubo minął, gdy spotkali, przybyłe nie wiadomo skąd, plemię Wonnoobie. Lud Cubo zaufał nowo poznanej społeczności i pozwolił im zamieszkać w swoim mieście.
Po tym wydarzeniu życie mieszkańców Królestwa Thandor uległo zmianie. W mieście zaczęły znikać różne przedmioty, w ścianach domów pojawiały się dziury a pobliski las spłonął. Nigdy w historii nie doszło do takich zniszczeń w tak krótkim czasie.
Nie poszukiwano też winnych, ponieważ uważano, że nikt nie byłby tak głupi by niszczyć życie swoje i innych mieszkańców. Plemię Wonnoobie w krótkim czasie znacznie zwiększyło swoją populacje i zbudowali oni własną dzielnicę w mieście.
Plemię to zajmowało się głównie kowalstwem i rzadko handlowali z ludem Cubo. Pewnego dnia mieszkańców miasta obudził dym i krzyki dochodzące ze strony dzielnicy Wonnoobie. Plemię podniosło bunt i w szybkim tempie zajmowali kolejne dzielnicę bezbronnego miasta.
Ostatnim schronieniem ocalałych stała się Pirytowa Wieża. Wznosząc modły do Notcha prosili o ratunek. Wojska plemienia Wonnoobie stanęły pod wieżą i widząc w niej ostatni bastion ludu Cubo postanowili ją zniszczyć.
Zgromadzono ogromne ilości TNT i rozłożono w całej wieży. O zmierzchu odpalono ładunki. Los garstki ocalałych na szczycie wieży zdawał się już przesądzony... Aż nagle z nieba było słychać głoś mówiący: "Ctrl+X". Lud poczuł jakby oddzielenie o Wszechświata. Głoś następnie powiedział "Ctrl+V".
Ocalali obudzili się w nieznanym miejscu na środku pustyni... Nie było ich miasta, świątyni, całego dorobku ich życia... Na szczęście nie było także zdradliwego plemienia. I tak oto pojawili się na tych terenach nasi przodkowie. W pocie czoła starali się odbudować dawną potęgę swojego ludu.
Opowieść tą, zapomnianą przez wieki, opowiedział mi mój ojciec, a jemu jego ojciec i tak aż do naszych przodków z zapomnianego Ludu Cubo.

All rights reserved 
Powrót do góry Go down
 
Lud Cubo - zapomniana opowieść
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Opowieść o Ronhaldzie...
» Opowieść - Pamiętnik Mrozu

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Thandor :: Szare pustkowia :: Opowiadania-
Skocz do: