Przeczytałem ostatnio że nie opłaca się brać mieszczanina jeśli nie jest się w gildii i się z tym zgadzam bo większe podatki i mniejsze uprawnienia.
Mam więc taki pomysł że wieśniak idzie do członka jakiejś gildii i dotłacza do niego jako uczeń, robi generalnie to samo ale z mniejszymi możliwościami (np: brak zbroi i drewniany/ kamienny miecz) i to co np. upoluje daje swojemu mistrzowi. Mistrz płaci mu jakąś pensję (niedużą), co ważniejsze jednak wstawi się za uczniem kiedy będzie więcej posad w gildii. Nie mówię tu o żadnych pluginach tylko o umowie.
Myślę że to będzie bardzo rp.
Co wy na to?