Z tego co zdążyłem zauważyć to (nie ma co ukrywać) gospodarka Thandoru leży, i to na całej linii. Czas podjąć pewne kroki w stronę poprawy...
Zacznijmy może od handlu. Handel jest dość toporny, ciężko miastu zdobyć surowce na rozbudowę miasta. I tu wychodzę z takim pomysłem:
HANDEL:
1.Ceny produktów zależne od ich ilości w mieście. Cena wyglądałaby tak
Podstawowa cena produktu / ilość produktu = cena produktu na rynku
Podstawowa cena produktu jest to cena, gdy miasto posiada tylko 1 dany produkt. Załóżmy podstawowa cena stacka cobblestone'a wynosi 100 den, wtedy wyglądałoby to tak:
1 stack cobble = cena 100
2 stacki cobble = cena 50
3 stacki cobble = cena 33
4 stacki cobble = cena 25 itd. itd.
To chyba tyle w tej kwestii, czas na drugi punkt
2.Miasto wystawia sklepy z potrzebnymi i produkowanymi towarami. Przykładowo miasto produkuje drewno, a potrzebuje żelaza, wtedy wystawia sklepy z obydwoma tymi towarami. Zadaniem kupca wtedy jest dostarczyć do tego miasta żelazo, a sprzedać drewno w tym mieście, gdzie jest ono potrzebne. Przy takim ustawieniu kupcy mogliby zarabiać bardzo dużo pieniędzy, tak więc ich działalność powinna zostać opodatkowana. Poza tym miasto mogłoby wystawić czarną listę kupiecką, w której mogliby zakazać co niektórym kupcom na handel w ich mieście.
Oczywiście aby uniknąć sytuacji, w której zwykły chłop lata z miasta do miasta i handluje produktami trzeba byłoby zakazać pewnych możliwości niektórym stanom, wyglądałoby to na tej zasadzie:
Od chłopa do króla - kupno i sprzedaż produktów TYLKO w swojej nacji, sprzedaż dotyczyłaby jedynie produktów produkowanych w swojej nacji
Wędrowca - kupno produktów w każdej nacji, zakaz sprzedaży
Kupiec - kupno i sprzedaż we wszystkich nacjach
Dzięki temu handel w końcu ruszyłby do przodu, to chyba wszystko na ten temat
Plusy i minusy:
+Prosty i nieuciążliwy handel
+Handel byłby wygodniejszy dla kupców
+Gospodarka w końcu ruszyłaby do przodu
-Jeśli nie ma takiego pluginu to trzeba byłoby napisać nowy lub zmodyfikować iConomy
Jeśli chodzi o handel to na razie wszystko, może coś jeszcze wymyślę, czas na pozostałe punkty.
3. Ostatnio zauważyłem, że niektóre gildie np. leśników w ogóle nie wyrabiają ze swoją robotą, prawie nigdzie nie ma drewna, gracze używają prymitywnych sposobów pozyskiwania drewna jak np. rozbijanie łódek, szkoda gadać... Dobra, czas wrócić do pomysłu. Pomysł polega na tym, aby wyeliminować wszystkie podstawowe gildie produkcyjne takie jak: rolników, leśników, górników i dać za to taką pracę jak w znanym nam już dobrze obozie pracy. Przykładowo w Iyash byłaby wydzielona strefa, w której można byłoby pracować jako drwal i pola uprawne, gdzie produkowane byłoby jedzenie, w Quehati można byłoby wydobywać surowce. Gracz nie może wziąć tych produktów dla siebie i ich sprzedać, jeśli nie wiesz dlaczego patrz pkt. 2.
Nie wiem co wy na to, ale moim zdaniem jest to jedyny sposób na zdobycie najpotrzebniejszych produktów dla naszego serwera.
Plusy i minusy:
+Gracze mieliby gdzie pracować
+W końcu znalazłoby się na rynku np. drewno
-Gracze z wymienionych wyżej gildii musieliby zmienić gildię
4. Ostatnim wymyślonym przeze mnie pomysłem byłoby dzienne zużycie towarów, czyli towary dziennego użytku takie jak żywność, narzędzia znikałyby np. codziennie o 24 z rynku. Ilość straconych produktów zależałaby od ilości obywateli w nacji. To chyba tyle na temat tego pomysłu, chodzi tu głównie o pewną równowagę w gospodarce.
Plusy i minusy:
+Gospodarka nabrałaby obrotu
-Co by dać w minusach...
To chyba wszystko z mojej strony. Chciałbym, aby każdy gracz przeczytał tą propozycję, stwierdził ewentualne błędy i dał jakiś komentarz.
Pozdrawiam