Karczma Quehati

A ja żem widział tego króla zdrjce jak to uciekał przed naszymi mieszkańcami w strone Chsr. Widziałem go jak miał nasze skarby !!!Sam go nawet goniłem ! Skarby odzyskane tylko dumu mu brak!!!Podobno ma obywatelstwo Char. To co się dzieje na tym świecie to już się w głowie nie mieści. Ja to takich zdrajców to bym powywieszał i pozabaijał, albo na tortury !

<wchodzi, i słucha wszystkiego na temat zdrajcy>
ba, dałbym go do górników, pomęczył by się jak nigdy.
Później zaś wziąłbym go do najgłębszej części Quehati, by go hydry rozszarpały i zjadły.
Tfu, Zdrajca!! Na pale go i na sąd!

Lepiej uważać bo jeszcze mieszkańców Charu przeciwko nam podburzy.

Radze mieć się na baczności bo z tego może stać się niezłe bagno

<po wysłuchaniu wszystkich, mówi>
-Mieszkańcy, musimy się zjednoczyć i nie dać się zwariować. Goste nas zdradził ale damy radę!

<trzaska pięścią w stół> -Żaden bydlak a tym bardziej gost nam nie zagrozi bo my Quehatińczycy jesteśmy wytrzymali i możemy walczyć do ostatniej kropli krwi !!!

Ciszaj tam!
Kończ waść na jego Temat mówić, nie ma go a jak zobaczymy to zabijemy!
Vice versa!
Barman podaj no piwo korzenne

Podchodzi do barmana. Rzuca na ladę kilka złotych monet, po czym mówi cichym głosem.
- Dajże piwo korzenne. - po czym mówi do niego szeptem - i przy okazji czy co ciekawego się w mieście dzieje, coś na czym można zarobić.

Śluszołem to ja właśnie że nabór jest na gwardie... wiecie ludzie to taka elita naszego kraju...Podobno nieźle tam się zarabia. Ale Panie żeby tam się dostać to dobrą sztuką trzeba być! Nic za darmo powiadam wam ludzie nic za darmo !

Cóż... sławę przynosi takie uczestnictwo w gwardi. Mam nadzięje, że znajdę wielu wybitnych mężów broni. Elita to elita... nie będzie łatwo ale sława gwardzistów obejmie całe królestwo!

Na mą siwą brodę!
Co tak cicho?
To już na mych rodzinnych górach lśniącego lodu głośniej jest!
Barman uciekł że gdzieś, ludzie spragnieni...

No bo tak to jest . Jak nie będzie piwa to nie będzie gatki. No bo przy czy się najlepiej gada jak nie przy dobrym kufelku piwa!!! No kto się ze mną zgodzi ?
MY CHCEMY PIWA

Ino znalazłem barmana.
Upity ino pod barem leży.
Dajże szklankę wody, wytrzeźwieję go

(Wchodzi, podchodzi do wolnego stołu w najciemniejszym rogu karczmy naciąga kaptur na głowę ściąga, kołczan kładzie na stole, siada do stołu i przygląda się uważnie strzałom jedna po drugiej....)

Zauważywszy "łucznika" w rogu karczmy, powoli do niego podchodzi, kiedy stoi tuż obok niego zadaje mu po cichu następujące pytanie:
-Skąd przychodzisz? Widać żeś nowy.

ino to pewnie elf z rodu Iyash.
Pokaż swą twarz wędrowcze, trza cię rozpoznać

Witam, nadal takie tłumy walą, że na świat się dostać nie mogę,
Matka ma urodzić wszak mnie musi!

I wchodzi wesoły człowiek, nie wie co zrobić,górnik RAV przyjąć go ni chce, cóż mi poradzicie ?